Neale Donald Walsch | Dusza | Przypowieść dla dużych i małych

Była sobie kiedyś Mała Dusza, która oznajmiła Bogu: “Wiem kim jestem!” A Bóg odpowiedział: “Tak? To powiedz mi kim jesteś”

– “Jestem Światłem” – powiedziała Dusza – “I to jest naprawdę fajne”.

– “To prawda”, przyznał Bóg.

Ale małej Duszy nie wystarczyło, iż jest Światłem… “Chcę doświadczyć siebie jako Światła” – powiedziała Dusza.

– “Dobrze” – zgodził się Bóg – “Możemy to zorganizować. Ale jeśli naprawdę chcesz doświadczyć siebie jako Światła, najpierw musimy otoczyć Cię ciemnością, żebyś zauważyła różnicę. Dam CI kilka osób, które otoczą Cie ciemnością, grając dla ciebie różne role – tak byś mogła dostrzec różnicę i pamiętać kim jesteś.”

– “To brzmi fajnie” – ucieszyła się Mała Dusza.

– “Tak”- powiedział Bóg – “Będziesz zaskoczona jakie sztuczki wymyślę. Jednych poproszę aby zagrali naprawdę nikczemnych ludzi, innych by byli naprawdę mili, kochający oraz wspaniałomyślni… Ale to będzie tylko zabawa, bo tak naprawdę oni wszyscy są Aniołami. Ta zabawa pozwoli wszystkim doświadczyć siebie jako Światła”.

– “Kiedy tam zejdę” – mówi Dusza – “chcę żebyś mi dał zadanie wybaczenia. Chce doświadczyć siebie jako osoby, która wybacza!”

– “Jasne” – powiedział Bóg – “ale jest z tym mały problem”.

– “Jaki?” – zapytała niecierpliwie Mała Dusza.

Bóg odparł cicho: “Nie ma nikogo komu mogłabyś wybaczyć….”

– “Nikogo?” – zdziwiła się Mała Dusza.

– “Nikogo” – powtórzył Bóg – “Widzisz, wszyscy są doskonali, każdy robi dokładnie to, co powinien robić. Nie ma Duszy która byłaby mniej doskonała od Ciebie…rozejrzyj się wokół”.

Patrząc na tłumek dusz który się zebrał, Mała Dusza musiała się z tym zgodzić. Wszystkie były absolutnie doskonałe. Bóg zapytał: “Komu więc wybaczać?”

– “EEEE to wcale nie będzie takie zabawne!!!” – mruknęła niezadowolona Dusza – “Hmm, chciałam doświadczać siebie jako Kogoś kto Wybacza” – i mała Dusza dowiedziała się jak to jest być smutnym. Ale wtedy z tłumu wystąpiła Przyjazna Dusza i rzekła: ” Nie martw się Mała Duszo ..! Ja Ci pomogę!”

– “Naprawdę???” Mała Dusza rozpromieniła się – “Ale co Ty możesz zrobić??”

– “Jak to co? Mogę dać CI kogoś komu będziesz mogła wybaczyć!”

– “Naprawdę możesz?”

– “Oczywiście!” – odpowiedziała Przyjazna Dusza. “Mogę zejść z Tobą na ziemię i zrobić coś, co będziesz mogła mi wybaczyć”.

– “Ale dlaczego? Dlaczego miałabyś się stać mroczna, ciężka i zła, by mi to ułatwić???” – zapytała Duszka.

– “To proste” – wyjaśnia Przyjazna Dusza. “Chcę to zrobić, bo Cię KOCHAM”.

Mała Dusza wydawała się zaskoczona tą odpowiedzią.

– “Nie bądź taka zdziwiona” – powiedziała Przyjazna Dusza. “My wszyscy robimy to dla siebie nawzajem, tak jak powiedział Bóg. Wszyscy chcemy sobie pomagać nawzajem doświadczać siebie jako Światła. Dlatego pójdę tam z Tobą i będę dla Ciebie zła, zrobię naprawdę coś okropnego, a ty będziesz mogła doświadczyć siebie jako Kogoś kto wybacza”

– “Ale co zrobisz?” – zapytała nerwowo mała Dusza. “Co będzie takie naprawdę okropne?”

– “Och” – mrugnęła Przyjazna Dusza – “coś wymyślimy, ale masz rację co do jednego. Będę musiała zwolnić swoje wibracje i stać się bardzo ciężka, by zrobić te niemiłe rzeczy. Będę musiała udawać kogoś zupełnie innego, niż naprawdę jestem. Dlatego muszę Cię w zamian prosić o przysługę”

– “Zrobię wszystko!” – wykrzyknęła Mała Dusza i zaczęła z radością tańczyć i śpiewać. “Będę wybaczać, będę wybaczać!!!!! Proszę, powiedz, co mogę dla Ciebie zrobić Przyjazna Duszo???”

“W momencie ,kiedy będę dla Ciebie zła ,kiedy będę robiła najgorsze rzeczy, jakie możesz sobie wyobrazić to dokładnie w tym momencie…  – “Tak?” – przerwała Mała Dusza… “…pamiętaj kim naprawdę jestem”.

– “Jasne!!!” – zawołała Mała Dusza. “Obiecuję ,że zawsze będę Cię pamiętała taką, jaka jesteś teraz”.

– “Dobrze” – powiedziała Przyjazna Dusza – “Będę tak mocno udawała, że sama zapomnę kim jestem. I jeśli Ty nie będziesz pamiętać, kim naprawdę jestem, ja też mogę to zapomnieć na długi czas, a wtedy obie będziemy zagubione. I będziemy potrzebowały innej Duszy aby przypomniała nam obu, kim jesteśmy.”

– “Nie!” – krzyknęła Mała Dusza. “Ja będę Cię pamiętać i podziękuje za ten dar, szansę doświadczenia tego ,kim naprawdę jestem”.

I tak została umowa zawarta i Mała Dusza weszła w nowe życie podekscytowana tym, że jest Światłem, a szczególnie wybaczaniem. Mała Dusza czekała z niecierpliwością na możliwość doświadczenia siebie jako tej, która wybacza i podziękowania innym Duszom za to,że jej to umożliwiły.

I w każdym momencie swojego życia, kiedy pojawiała się jakaś nowa Dusza, niezależnie czy przynosiła radość czy smutek – zwłaszcza kiedy przynosiła smutek – Mała Dusza pamiętała o tym co powiedział Bóg: “Pamiętaj, zawsze pamiętaj: wysyłam CI tylko Anioły”.


Bransoletka KRYSZTAŁ GÓRSKI | Pozytywne Zmiany

O Elżbieta Wolna

Witam Cię radośnie kimkolwiek jesteś! :) Witaj w moim internetowym domu 🌷 Rozgość się i przeczytaj kto jest po drugiej stronie Twojego ekranu: Elżbieta Wolna - o mnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Koszyk
    Koszyk jest pustyWróć do sklepu